piątek, 8 listopada 2013

Ludwik Falkiewicz - syn Jana i Brygitty.

Pamięć o Ludwiku Falkiewiczu nie zachowała się we wspomnieniach rodziny do naszych czasów. Dopiero jego syna wspominają przekazy rodzinne. Skoro potomkowie nic nie są w stanie o Ludwiku powiedzieć - niech przemówią archiwa.
Pierwszym dokumentem, który wymienia Ludwika jest akt chrztu jego syna - Józefa. Dokument pochodzi z 1842 roku. Oto on:


Tłumaczenie aktu urodzenia Józefa Wincentego 
Nr 10. Brzezie, dnia 28 maja.
Urodzonego dnia 26 marca 1842 roku o godzinie drugiej po południu chłopca z prawowitych małżonków uczciwego Ludwika Falkiewicz i Magdaleny Machowicz, dzierżawców plebanii w Brzeziu, ja jak wyżej [ks. Ignacy Frank, wikary w Brzeziu - przyp. tłum.] ochrzciłem imionami Józef Wincenty. Chrzestnymi byli: Józef Falkiewicz i Tekla Awrocka (Owacka, Owrocka).
(Wymieniony chrzestny Józef Falkiewicz był dziadkiem księdza Czesława Falkiewicza).

Z dokumentu tego wynika, że Ludwik ożenił się (przed 1842 rokiem) z Magdalena Machowicz i wraz z rodziną mieszkał w Brzeziu. Sądzę, że dzierżawę plebanii należy łączyć z postacią księdza Makarego Falkiewicza, który w latach1820-21 zastępował proboszcza a w latach 1823-25 był proboszczem w Brzeziu.  
W następnych latach rodzą się kolejne dzieci Ludwika i Magdaleny: córka Bolesława i syn Jan. Dokumenty te opiszę w przyszłości w postach im poświęconym. 
Następnym, dokumentem bezpośrednio odnoszącym się do Ludwika jest akt zgonu z Jaraczewa.
Oto jego fragment.


Nr 39
Jaraczewo, dnia 10 czerwca 1878
Przed niżej podpisanym urzędnikiem stanu cywilnego stawił się dzisiaj znany co do osoby piekarz Józef Falkiewicz zamieszkały w Książu i zgłosił, że jego ojciec Ludwik Falkiewicz, lat 66, wyznania katolickiego, zamieszkały w Jaraczewie, urodzony w m. Przepadło koło Pleszewa, ożeniony z Magdaleną Machowicz (Mackiewicz?), syn rolnika -mieszczanina Jana i Brygidy małżeństwa Falkiewiczów oboje zmarłych, zmarł w Jaraczewie, w mieszkaniu swojej żony, dnia 9 czerwca 1878 roku o godzinie pierwszej po południu.
Zgłaszający wyjaśnił, że o zgonie jest przekonany według własnej wiedzy.
Przeczytano, przyjęto i podpisano
(-) Józef Falkiewicz
Urzędnik stanu cywilnego
(-) podpis nieczytelny


Z dokumentu tego wynika (oprócz faktu zgonu), że Ludwik zmarł w wieku 66 lat co znaczy, że urodził się około 1812 roku. Wyrażenie "około"  jest tu bardzo na miejscu gdyż analizując różne dokumenty z XIX wieku wiem, że różnica może sięga nawet 5 lat w jedną lub drugą stronę - taka była wtedy dokładność. Dokument ten informuję nas też, że Ludwik wraz z Magdaleną, w nieznanym nam okresie, przenieśli  się z Brzezia do Jaraczewa, które było najprawdopodobniej rodzinną miejscowością Magdaleny. 
To stan wiedzy na dzień dzisiejszy. Mam nadzieje, że w przyszłości uda mi się dotrzeć do nowych dokumentów, które pogłębią naszą wiedzę o Ludwiku.

środa, 25 września 2013

Słów kilka o Lenartowicach i Brzeziu.

 
Kościół w Lenartowicach z XVIII wieku

W kościele w Lenartowicach w 1801 roku ślub wzięli Jan Falkiewicz i Brygitta Wróblewska. Najprawdopodobniej (zgodnie ze zwyczajem, że ślub odbywa się w parafii panny młodej) wieś Lenartowice była  rodzinną wsią Brygitty. W młynie Przepadło(a)  w 1812 roku urodził się ich syn Ludwik.


Fragment ze Słownika geograficznego Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich,                     z 1880 roku.
Jak wynika z zamieszczonego fragmentu wieś Lenartowice to również: gmina, młyn Przepadła, majątek, folwarki Zawidowice i Sulęcin.

Brzezie natomiast uznać można za rodzinną wieś Jana Falkiewicza. Przemawia za tym kilka faktów. Jan w latach 1821-1841  dziesięciokrotnie był ojcem chrzestnym w Brzeziu, co świadczy, że nie tylko był bardzo szanowanym obywatelem ale też mocno zżytym z mieszkańcami wsi Brzezie. Metrykalia dotyczące Brzezia wspominają też innych Falkiewiczów więc rodzina ta nie tylko była  zakorzeniona w tej okolicy ale też mocno rozrodzona. W Brzeziu też swą posługę duszpasterską pełnił ksiądz Makary Falkiewicz, który mógł być bratem lub bliskim kuzynem Jana. W tej wsi mieszkał w latach 40-tych XIX wieku syn Jana - Ludwik Falkiewicz i tu właśnie rodzą się jego dzieci.


Fragment ze Słownika geograficznego Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich,                 z 1880 roku.

Barokowy kościół pw. Rozesłania Apostołów z 1789 roku ufundowany przez sędziego ziemskiego Andrzeja Bogdańskiego z Kalisza w miejscu poprzedniej drewnianej świątyni.

czwartek, 19 września 2013

Zacznijmy od Jana.

Przekazy rodzinne jako najstarszego z Falkiewiczów wymieniają Józefa i jego żonę Rozalię z Weisów (różna pisownia w dokumentach: Weiss, Wajs). Przeszukiwanie  zasobów archiwalnych dało rezultat w postaci odnalezienia rodziców Józefa oraz jego dziadków. I  to właśnie dziadek Józefa - Jan  Falkiewicz, będzie na mym blogu tym od którego wszystko się zaczęło. 
Co wiemy o Janie?
Jan urodził się ok 1780 roku. Wyuczył się na kowala i w 1801 roku w Lenartowicach (k/Pleszewa) ożenił się z młynarką Brygittą Wróblewską. 
 
Fragment aktu śluby Jana Falkiewcza i Brygitty Wróblewskiej


Metrykalia, z lat 20-tych XIX wieku, wymieniają Jana już jako młynarza. Np. w 1821 r Jan Falkiewicz jest chrzestnym Józefa,  syna organisty Wojciecha Gruszczyńskiego i  Florentyny z Plucińskich. W rubryce stan/profesja  Janowi wpisano młynarz - stanu miejskiego. Jan i Brygitta mieszkali najprawdopodobniej w młynie Przepadło, który należał do wsi (majątku) Lenartowice. Świadczy o tym miejsce urodzenia ich syna Ludwika (ur.1812 roku) oraz informacja dotycząca Brygitty, że pochodzi z Lenartowic.
Następnym dokumentem istotnym dla Jana jest  akt ślubu z 1846 roku w którym, wdowiec Jan żeni się z wdową Rozalią Straburzyńską. Ślub odbył się w Pleszewie co  oznacza, że pierwsza żona Jana, Brygitta zmarła przed 1846 rokiem. Brygittę wspomina jeszcze dokument z 1838 roku, jako matkę chrzestną. Brygitta zmarła więc w przedziale lat 1838-1846.


Fragment księgi urodzeń z 1821 roku z Brzezia. Białą linią podkreśliłem Jana Falkiewicza.
Tyle o Janie i jego małżonce pozwalają na dzień dzisiejszy opowiedzieć zbadane przeze mnie źródła. Niestety źródła te nie wymieniają ich rodziców, miejsc urodzenia oraz daty zgonu. Wszystko to okryte jest jeszcze mrokiem historii. Ja jednak mam nadzieję, że gdzieś jeszcze są dokumenty, które rzucą nam trochę więcej światła na te postacie. Oczywiście jeśli tak się stanie nie omieszkam o tym poinformować na łamach bloga.

czwartek, 12 września 2013

W mrokach dziejów, czyli co mówią herbarze i źródła pisane.

Ród Falkiewiczów mimo iż cytowany i przytaczany przez niektóre herbarze nie doczekał się monografii na swój temat. Większość wzmianek w herbarzach nie podaje nawet herbu jakim się ta rodzina w przeszłości pieczętowała.
Wymienieni w herbarzach Falkiewicze są oczywiście rodem szlacheckim ale źródła wymieniają też rodziny mieszczańskie i chłopskie o tym nazwisku. Czy jest to pauperyzacja niektórych gałęzi rodu, czy też mamy do czynienia z kilkoma rodami o różnym statusie społecznym - trudno na tym etapie powiedzieć.
 Nazwisko to powstało na wschodzie Polski najprawdopodobniej na Podlasiu. Taką pisownię przyjęła w XV-XVI wieku rodzina Falków lub Chwalków - etymolodzy zajmujący się  nazwiskami kojarzą to nazwisko z imieniem Chwalimir, Chwalisław lub po prostu ze słowami  chwalić, chwała. 
Nie jest to jedyne nazwisko jakie przyjęli potomkowie tego rodu. Są gałęzie, których nazwisko przetrwało w formie Falkowicz. Stąd niektórzy autorzy herbarzy opisując tę rodzinę piszą: Falkiewicz vel Falkowicz. Znany heraldyk Uruski wspomina Andrzeja, dworzanina Zygmunta I Starego, któremu nadano na własność wsie Andryjanki i Zołoćki w powiecie drohickim. Współcześnie są to wsie Andryjanki i Żołoćki leżące niedaleko Bielska Podlaskiego. Cytowany Andrzej winien był dostarczać ośmiu zbrojnych na potrzeby wojenne. Potomkowie tego rodu pełnili m.in. funkcje podstarostów bielskich i starostów drohickich. 

O Podlaskich korzeniach świadczą również dokumenty odnoszące się do historii podlaskiego miasta Kleszczele. Otóż z dokumentów rewizji i pomiaru miasta sporządzonych przez komornika Pełchowskiego w roku 1784 wynika, że Falkiewicze należeli do jednych z najbardziej rozrodzonych rodzin w Kleszczelach, posiadających w tym mieście sporo połaci ziemi. Rodziny o tym nazwisku do dziś zamieszkują to miasto. Jednak w źródle tym rodzina ta podana jest jako mieszczanie. Najbardziej znaną rodziną mieszczańską są oczywiście Falkiewiczowie (Falkowiczowie) z Warszawy, z nich Stanisław znany aptekarz, burmistrz został właścicielem kamienicy na Rynku, którą w 1643 roku gruntownie przebudował. Kamienica ta do dzis zwana Falkiewiczowską należała do jego spadkobierców do 1704 roku.
Kamienica Falkiewiczowska Rynek 28

Inną rodzinę Falkiewiczów wspominają źródła wołyńskie tzw. Metryka Wołynia, która odnosi się do roku 1528. Ignacego Falkiewicza wymienia Poczet szlachty Galicyjskiej i Bukowińskiej, jako tego, który przed sądem w Pilznie w 1784 roku udowodnił swoje szlachectwo. Innego Falkiewicza - Jakuba wymienia XIX wieczny Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, Chlebowskiego i Walewskiego. Autorzy wymieniają Jakuba jako włościanina trzymającego w doczesnej dzierżawie Rywałd Królewski w powiecie grudziądzkim.
Niestety żadne z cytowanych przeze mnie źródeł nie podaje herbu jakim pieczętowała się ta rodzina. Jest pewne źródło, które myślę powinno tu być przytoczone. Otóż archiwa warszawskie posiadają księgi poborowe, które wspominają Mateusza i Zygmunta Falkowiczów h. Jastrzębiec, płacących pobór ze wsi Rachocina w powiecie płockim. Jeśli założyć, że Ci Falkowicze i cytowani przeze mnie wcześniej Falkiewicze, posiadają wspólnych przodków, można by ostrożnie  skłaniać się do hipotezy, że Falkiewiczowie w zamierzchłych czasach posługiwali się też herbem Jastrzębiec. Ostatnio natknąłem się na opracowania, które przypisuje tej rodzinie herb Rawicz ale nikt do tej pory nie był w stanie podać mi źródła tego przypisania. Oczywiście problem z przypisaniem herbu dotyczy wielu rodzin i w większości ze względu na ubogość akt dawnych, pozostanie on raczej nierozwiązany.
Opracowanie drzewa genealogicznego, które korzeniami sięgałoby do okresu w którym żyły przytaczane prze ze mnie postacie (o ile w ogóle jest to możliwe), wymaga podjęcia żmudnej pracy w kilku archiwach. Mimo, iż chętnie bym się tą sprawą zajął na razie wykracza to poza moje możliwości.
Wracając do Falkiewiczów z Wielkopolski w zbadanych przeze mnie XIX wiecznych źródłach występują jako rodzina mieszczańska czasem włościańska. 

Attyka z herbem (gmerkiem) Stanisława Falkiewicza